czwartek, 26 kwietnia 2012


Słówko....
Niebawem na  moim blogu Zapiski czynione z doskoku  licznik wskaże 5000 wyświetlenie. Nie wiem, czy to dużo, czy mało - dwa miesiące. Dla mnie bardzo dużo! Kiedy zakładałam bloga, nie wiedziałam czy jest sens, czy znajdą się chętni, którzy zechcą czytać, czy jestem w stanie zainteresować czymkolwiek. Ponadto zdawałam sobie sprawę, że jest to swoista forma ekshibicjonizmu i nie wiedziałam, czy, i na ile jestem w stanie się odkryć. Odważyłam się i oto wciąż dokonuje się owa konfrontacja…

Dziękuję Wszystkim i proszę: Odwiedzajcie mnie. Niczego ponad to, co dotychczas, nie mogę obiecać, ale będę się starać

Gośka Żytkowiak

A może ktoś, kto „złapie” 5000, napisze coś o sobie, o mnie… Byłoby sympatycznieJ

,

1 komentarz:

  1. Anonimowy13:28

    Zaglądam i...czytam z doskoku - pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń