Dziś Dzień kobiet. I choć niektóre panie, często również panowie zżymają
się, mówiąc, że to komunistyczne święto pod hasłem goździk i rajstopy, inne oczekują
świętowania cały rok, to ja z pewnym sentymentem podchodzę do tego dnia. Czy to
jest goździk i rajstopy - nieważne, nie mają żadnego znaczenia w kontekście
tego, że w całym trudnym roku, pełnym zawirowań, niezmiernego boksowania się z codziennością,
ciągłym zabieganiem o proste sprawy, by nasze życie oraz życie tych , z którymi
jesteśmy, było lepsze, warto jest w ten jeden dzień nieco więcej uwagi
poświęcić sobie i pozwolić, by ktoś obok pomyślał o nas nieco czulej,
serdeczniej , rozmyślnej. By zapaliła się czerwona lampka. Goździki , rajstopy,
bony, czekoladka Wedla albo inne souveniry zostawmy, to znaki czasów i nie mą
tu nic do rzeczy. Dzisiaj popatrzmy na siebie, ale i na inne kobiety obok nas,
dzisiaj zechciejmy uświadomić sobie, że
razem jesteśmy siłą, że wiele możemy, że już dawno temu wyrwałyśmy się spod
opiekuńczych męskich skrzydeł i potrafimy samodzielnie unosić się na owych
falach życia, często przy nieprzychylnych wiatrach, pod prąd, na przekór dzikim
nurtom i kataraktom. Dzisiaj uwierzmy w siebie. Potrafimy podejmować decyzje,
potrafimy wybierać, potrafimy walczyć i wygrywać. Nie tylko dla siebie, ale dla
naszych dzieci, mężczyzn. Nie jesteśmy bezwolną, bezmyślną masą, którą można urabiać
według własnych upodobań, nie jesteśmy jak tratwa dryfująca po bezkresnym
oceanie. „Słaba płeć”, „piękna płeć”- niepotrzebne są nam żadne epitety, która
mają nas stygmatyzować, mają zaznaczać różnicę między nami a mężczyznami. Nie potrzebujemy
tanich komplementów, by utwierdzać się w myśleniu, że jesteśmy niezależne,
samodzielne i świetnie przygotowane do życia.
Męskie ramię - owszem, pożądane i ważne, ale jako ramię partnerskie,
towarzyskie. Wcale nie musimy epatować seksapilem, jako „naszą, kobiecą
bronią”, mamy wolę, rozum i świadomość - to jest nasza broń kobieca. A że przy
tym wszystkich często gęsto natura obdarzyła nas urokiem… to wartość dodana,
ale to nie ona ma determinować nasze bycie w świecie. Dzisiaj chciejmy cieszyć się
swoją wartościowością, nie wyznaczaną liczbą urodzonych dzieci, trwaniem w
nieudanym związkach, wiernością zasadom, które ktoś nam skodyfikował, narzucił.
Bycie kobietą
samo w sobie jest piękne. I życzę Wam Moje Drogie- bądźcie dobre dla siebie i
dla siebie.
Ja,
zaś, kolejny raz deklaruję, że dla mnie od zawsze jesteście pięknym tematem literackim,
niewyczerpanym źródłem inspiracji - jesteście moim uniwersum pisarskim.
Gośka Żytkowiak. Wasza Gośka
Żytkowiak