poniedziałek, 2 czerwca 2025

Smutny fakt

 


 

Smutny fakt.

 

Nastał trudny czas, ale jest to dla nas ogromny sprawdzian z lekcji, której nie odebraliśmy. Smutny fakt. Teraz czas na kolejną lekcję. Może wielu przyda się twarda nauka, może wielu przejrzy na oczy, kiedy okaże się, że to, co miało być takie piękne, piękne nie będzie, co tak słodko wybrzmiewało w kampanii zwycięzcy, okaże się pustym frazesem. Smutny fakt. Zaczekajmy, z jakim szacunkiem deklarowanym podczas kampanii nowy prezydent odniesie się do tej niewiele mniejszej niż połowa mniejszości, jak potraktuje wybrzmiałe podczas kampanii deklaracje. Zobaczmy, jak zaopiekuje się seniorami, dziećmi, jak zadba o bezpieczeństwo, jak zjedna rozdartą Polskę, jak rozumie słowo tolerancja, sprawiedliwość, prawość. Wygrał. Smutny fakt. Zobaczmy, czy uda mu się zrezygnować z mowy nienawiści. Czy zdobędzie się na samodzielność? Stało się i się nie odstanie. Smutny fakt. Ale to nie znaczy że nic nie możemy. Najpierw może posprzątajmy w swoich ogródkach, skończmy z opluwaniem. Możemy się zżymać, że Stany Zjednoczone, czy też bieda wybrała nam prezydenta. Smutny fakt, ale jest jak jest i się nie odstanie. Ale to nie znaczy że nie możemy nadal być przyzwoitymi ludźmi. Świat nie stracił z uroku a ludzie… cóż…

Post scriptum

Czy się komuś podoba, czy nie – głosowałam na Rafała Trzaskowskiego. Wygrał inny. Smutny fakt. Ale dodam – dla jasności i prawdy – jestem chrześcijanką. Wierzą w Boga. Modliłam się, modlę i będę modlić. Niech nikt nie waży się podważać, obrażać, indoktrynować, pouczać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz